No i mamy to już za sobą. Nie było tak źle, prawie 200 zatrzymanych, kilkudziesięciu rannych. Petardy, kamienie, butelki kontra armatki wodne i gaz pieprzowy. Ale w Strefie Kibica nie doszło do żadnego starcia, liczył się tylko futbol, chociaż tuż obok było gorąco. Na placu Defilad ciężko było doszukać się rosyjskich barw, stawiło się ponad 100 tysięcy biało-czerwonych kibiców. Według mnie, tyle samo, albo nawet więcej niż na mecz otwarcia. Wiele spekulacji, dużo pesymizmu, pan premier stawiał 4:0 dla nas, podczas meczu nerwy w ciągłym napięciu, Rosjanie mocno poturbowali naszych zawodników, no i mamy remis. Kolejny ważny mecz zakończył się wynikiem 1:1.
już podczas meczu Czechy-Grecja było sporo ludzi
brawa! dla Czechów :)
między meczami i podczas przerwy można było złapać koszulkę wystrzeloną ze sceny lub strefy prasowej
i znowu pojawiły się piłki Coca-Coli
podest dla mediów był wypełniony
Polska! Polska!
spalony...
iii... GOOOOOOOOOOOL!!! można było ogłuchnąć tak strasznie wszyscy naraz ryknęli
po meczu. wszyscy się cieszą jakbyśmy wygrali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz